O kredycie frankowym słów parę
Stan prawny na dzień 08.11.2019 r.
Artykuł na kanwie rozstrzygnięcia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. (C-260/18).
Nie cichnie temat istotnego z punktu widzenia każdego konsumenta, który zaciągnął tzw. kredyt walutowy (w szczególności frankowy), wyroku wydanego przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, dalej „TSUE”.
Wyrok jest o tyle istotny, gdyż odnosił się on do sporu pomiędzy klientami a bankiem Raiffeisen Bank International AG oddział w Polsce, który trafił przed oblicze Sądu Okręgowego w Warszawie, a który to z kolei wystąpił, nabierając poważnych wątpliwości, do Sądu Unii Europejskiej.
Omawiając po krótce tło całego sporu, sprawa dotyczyła umowy kredytu hipotecznego indeksowanego do waluty frank szwajcarski i zapisów umowy określającej mechanizm indeksacji. Osią sporu były zapisy w Regulaminie włączonym do umowy stanowiące, że „wypłata przedmiotowego kredytu ma nastąpić w PLN według kursu wymiany walut nie niższego niż kurs kupna PLN-CHF zgodnie z tabelą kursów walut obowiązującą w tym banku w momencie odblokowania środków, przy czym saldo zadłużenia z tytułu kredytu jest wyrażone w CHF na podstawie tego kursu. Zgodnie z art. §9 ust. 2 tego samego regulaminu raty miesięczne kredytu podlegającego spłacie wyrażone są w CHF i w dniu ich wymagalności są pobierane z rachunku bankowego prowadzonego w PLN, według kursu sprzedaży PLN-CHF podanego we wspomnianej tabeli kursów walut”. Powodowie żądali stwierdzenia nieważności całej umowy ewentualnie usunięcie niedozwolonych zapisów i dalsze trwanie w oparciu o kwotę kredytu określoną w PLN i o stopę procentową określoną na podstawie zmiennej stopu LIBOR i stałej marży banku.
Trybunał w wydanym wyroku nie przesądził jednoznacznie, że skutkiem stwierdzenia wystąpienia w umowie nieuczciwych postanowień jest automatyczne stwierdzenie nieważności takiej umowy przez Sąd rozpoznający sprawę, dał jednakże zielone światło na takie rozstrzygnięcia. Trybunał wskazał przy tym, że Sąd nie może samodzielnie uzupełniać luk w umowie (powstałych na skutek stwierdzenia nieważności poszczególnych postanowień). Niewątpliwie wydane rozstrzygnięcie będzie miało ogromny wpływ na dotychczasową linię orzeczniczą Sądów, które dotychczas niechętnie unieważniały całe umowy. Istotnym jest również, że na unieważnienie całej umowy, bądź dalsze jej obowiązywanie (po usunięciu niedozwolonych klauzul indeksacyjnych/przeliczeniowych) wpływ będzie miał sam kredytobiorca po dokonaniu oceny co w okolicznościach danej sprawy będzie dla niego bardziej korzystne. Kredytobiorca musi wziąć pod uwagę skutki jakie niesie ze sobą stwierdzenie nieważności całej umowy kredytowej przez Sąd i obowiązek rozliczenia się z bankiem. Strony powinny zwrócić sobie to co wzajemnie sobie świadczyły, bank powinien zwrócić kredytobiorcy spłacone raty, odsetki i prowizje natomiast bankowi należny byłby zwrot udzielonej kwoty kredytu. O ile w przypadku, gdy spłacona na rzecz banku kwota oscyluje w granicach kwoty kredytu, unieważnienie może być pożądane dla klienta, o tyle w sytuacji gdy pożyczona kwota znacząco przewyższa dotychczasowe spłaty stwierdzenie nieważności wymaga zachowania szczególnej uwagi i analizy własnych możliwości jednorazowej spłaty pozostałej kwoty kredytu.
Ocena powodzenia dochodzenia na drodze sądowej roszczeń od banku z tytułu zawartej umowy kredytu wymaga dokładnej analizy zawartej umowy kredytowej, jej załączników i ewentualnych podpisywanych aneksów. W przypadku chęci skorzystania z pomocy doświadczonego prawnika zapraszamy do kontaktu z Kancelarią.